Nie ma na to gotowości. Nawet jeśli serce wie, że nadchodzi czas pożegnania, nigdy nie jest w stanie się naprawdę przygotować. Bo jak przygotować się na ciszę po mruczeniu, na puste miejsce na fotelu, na brak łapek stukających o podłogę? Śmierć zwierzaka, choć często bagatelizowana przez tych, którzy nigdy nie mieli futrzanego przyjaciela, jest prawdziwą stratą. Taką, która boli głęboko, cicho i długo. Kot odchodzi zawsze po swojemu. Cicho, bez dramatów, jakby chciał powiedzieć: „Nie płacz, ja tylko idę tam, gdzie już nie boli”. I choć w pierwszej chwili dom wydaje się dziwnie obcy, po jakimś czasie zaczynamy zauważać, że jego obecność została, ale już w inny sposób. W świetle poranka, które wpada przez to samo okno, przy którym lubił siedzieć. W kocu, na którym jeszcze długo zostają czarne włoski. W odruchu, gdy odruchowo nalewasz wody do miseczki, która już stoi pusta. Zwierzęta uczą nas życia, cierpliwości, czułości, codziennych d...
Świat Czarnego Kota
Blog stworzony z myślą o naszych kocich przyjaciołach 😻 Nasz blog często prezentuje inspirujące historie o kotach i ich właścicielach. Te historie mogą być źródłem pocieszenia, inspiracji i radości dla naszych czytelników.