Przejdź do głównej zawartości

Przesąd piątku 13

  Wiele osób uważa, że w piątek 13 dzieją się nieszczęścia. Niektórzy unikają załatwiania ważnych spraw w tym terminie, a nawet wychodzenia z domu. Mówi się, że piątek 13 to pechowa data. Skąd taki przesąd i czy wszędzie piątek 13 jest pechowy?


 Piątek 13 jest pechowy dla mieszkańców krajów anglosaskich, francuskojęzycznych i niemieckojęzycznych oraz w Polsce, Estonii, Skandynawii, Słowacji, Czechach, Bułgarii, Belgii i na Filipinach. We Włoszech pechowy jest piątek 17, zaś w Grecji, Rumunii i Hiszpanii trzynasty, lecz wtorek.



 Istnieje wiele teorii na temat tego, dlaczego piątek trzynastego jest uważany za pechową datę. Od zawsze zarówno liczba 13, jak i piątek są uważane za pechowe, więc gdy pojawiają się łącznie, to już jest prawdziwa kumulacja nieszczęścia. Lęk przed piątkiem trzynastego ma nawet naukową nazwę. 


 Według powszechnych teorii swoją złą sławę piątek 13 zawdzięcza wydarzeniom, które miały miejsce we Francji 13 października 1307 roku. Nie musimy dodawać, że był to oczywiście piątek. W tym czasie król Filip Piękny poważnie zadłużył się u zakonu Templariuszy. Nie chcąc regulować swoich zobowiązań, oskarżył zakonników o sodomię, bałwochwalstwo i herezję. W porozumieniu z papieżem Klemensem wydał polecenie aresztowania i zgładzenia przywódców zakonu. 13 października doszło do aresztowań. Wielu zakonników latami torturowano i mordowano. Wielkiego Mistrza Zakonu za herezję skazano na śmierć na stosie. Umierając, przeklął on króla, papieża i królewskiego kanclerza, Wilhelma de Nogaret. W agonii krzyczał, że każdy, kto jest świadkiem jego śmierci, nie dożyje kolejnego roku. Osoby objęte klątwą zmarły.


 Piątek był dniem poświęconym słowiańskiej bogini Mokosz. Prawdopodobnie była ona partnerką Dadźboga czy gromowładnego Peruna. Mokosz była boginią seksualności, płodności oraz burz. Symbolem kobiecości i uosobieniem matki ziemi. Niestety miała też drugie, mniej pozytywne, wampiryczne oblicze. Podobno małżonek przyłapał ją na zdradzie i strącił na ziemię, na której pozostała na wieki. Chrześcijaństwo wprowadzane na ziemie słowiańskie zmieniło postrzeganie Mokosz. Z bogini stała się demonem. Czczenie jej było złe, dlatego poświęcony jej piątek stał się czasem zła.



 Niektórzy twierdzą, że trzynastka jest pechowa, bo następuje po 12, która jest uważana za liczbę doskonałości. Przesąd dotyczący 13 w piątek jest też wiązany z Ostatnią Wieczerzą, w której brało udział 13 osób. Był to wieczór przed ukrzyżowaniem Jezusa, które miało nastąpić w piątek. Dodatkowo trzynasta księga Apokalipsy św. Jana mówi o bestii, a to już nadaje trzynastce iście wymiar demoniczny. Większość osób traktuje przesądy związane z piątkiem trzynastego z przymrużeniem oka, jednak są i tacy, którzy unikają tego dnia wychodzenia do pracy lub prowadzenia samochodu, obawiając się, że może stać się coś złego. 


 Według Centrum Zarządzania Stresem i Instytut Fobii w Karolinie Północnej w każdy piątek trzynastego amerykańska gospodarka traci od 700 do 800 mln dolarów, ponieważ ludzie nie podróżują, nie kupują wartościowych przedmiotów czy nie prowadzą tego dnia interesów.


 Jednak najgorsze, co może nam się w tym dniu wydarzyć to samosprawdzające się przepowiednie. Zamiast więc wypatrywać pecha, przyjmijmy, że piątek trzynastego to bardzo szczęśliwy dzień. Im bardziej w to wierzymy, tym więcej dobrego może nam się wydarzyć.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kiedy kot odchodzi. O ciszy, która zostaje

 Nie ma na to gotowości. Nawet jeśli serce wie, że nadchodzi czas pożegnania, nigdy nie jest w stanie się naprawdę przygotować.  Bo jak przygotować się na ciszę po mruczeniu, na puste miejsce na fotelu, na brak łapek stukających o podłogę?  Śmierć zwierzaka, choć często bagatelizowana przez tych, którzy nigdy nie mieli futrzanego przyjaciela, jest prawdziwą stratą. Taką, która boli głęboko, cicho i długo.  Kot odchodzi zawsze po swojemu. Cicho, bez dramatów, jakby chciał powiedzieć: „Nie płacz, ja tylko idę tam, gdzie już nie boli”.  I choć w pierwszej chwili dom wydaje się dziwnie obcy, po jakimś czasie zaczynamy zauważać, że jego obecność została, ale już w inny sposób.  W świetle poranka, które wpada przez to samo okno, przy którym lubił siedzieć.  W kocu, na którym jeszcze długo zostają czarne włoski.  W odruchu, gdy odruchowo nalewasz wody do miseczki, która już stoi pusta.  Zwierzęta uczą nas życia, cierpliwości, czułości, codziennych d...

10 powodów, dla których czarne koty są najlepsze (wersja posiadacza czarnego kota)😉

 Są tacy, którzy twierdzą, że czarne koty przynoszą pecha. Ale są też tacy – jak ja – którzy wiedzą, że to kompletna bzdura. Bo jeśli już coś czarny kot przynosi, to co najwyżej kapcie na środek pokoju, pół myszy na wycieraczkę i ogrom czułości zawiniętej w aksamitne futro. A oto 10 całkiem poważnych (i nieco mniej poważnych) powodów, dla których czarne koty są najlepszymi współlokatorami, terapeutami i domownikami, jakich można sobie wyobrazić. 1. Są eleganckie z natury Nie trzeba im zakładać obróżek z diamencikami. Czarne koty wyglądają jak stworzone do czerwonego dywanu. Mają w sobie coś z małego pantery – dostojność, grację i tę zdolność wchodzenia do pokoju tak, że wszyscy milkną. Nawet jeśli to tylko kuchnia i kot wchodzi po pasztet. 2. Nie widać na nich brudu (tak bardzo) Kto miał kiedyś białego kota ten wie – po pięciu minutach na podwórku wygląda jak chodzący kurz. Czarne koty? Nawet jeśli właśnie wróciły z polowania w krzakach, wyglądają jakby wyszły prosto z salonu SPA. ...

Dzień Czarnego Kota. Święto, które przywraca sprawiedliwość

 Każdego roku, 17 listopada, czarne koty stają się bohaterami dnia. Choć przez wieki były postrzegane jako zwiastuny nieszczęścia, dziś coraz częściej widzimy w nich to, czym naprawdę są, czyli pięknymi, inteligentnymi i pełnymi uroku zwierzętami. Święto to nie jest jednak tylko okazją do publikowania zdjęć w mediach społecznościowych. To dzień, który ma głębszy sens: przywrócić dobre imię czarnym kotom i zwrócić uwagę na ich los. Jak narodził się Dzień Czarnego Kota  Pomysł święta narodził się we Włoszech w 2007 roku z inicjatywy organizacji AIDAA (Associazione Italiana Difesa Animali ed Ambiente). Włosi zauważyli niepokojące zjawisko: czarne koty były w ich kraju częściej porzucane, maltretowane, a nawet zabijane niż koty w innych kolorach. Powód? Przesądy sięgające średniowiecza. Czarny kot miał rzekomo przynosić pecha, a jego pojawienie się na drodze było zapowiedzią nieszczęścia.  Z czasem pomysł rozprzestrzenił się na inne kraje Europy, w tym Polskę. W naszym kraju ...