Na tle złotych wzgórz Toskanii, w cieniu rzymskich ruin i w wąskich uliczkach Neapolu można spotkać ich spojrzenia – błyszczące, pełne tajemniczości, czarne jak espresso o poranku. Czarny kot. Dla jednych zwiastun nieszczęścia, dla innych symbol magii i elegancji. We Włoszech jego los przez wieki bywał równie kapryśny co pogoda nad Ligurią. Między czarami a chrześcijaństwem Włoski folklor pełen jest opowieści, w których czarne koty igrają z losem. W średniowieczu, gdy Kościół katolicki walczył z pogańskimi tradycjami, czarny kot stał się symbolem wszystkiego, co mroczne i podejrzane. Ich obecność przy samotnych kobietach, tzw. ,,streghe" (czarownicach), została uznana za znak przymierza z diabłem. W 1233 roku papież Grzegorz IX w bulli Vox in Rama potępił rytuały satanistyczne, w których czarny kot rzekomo odgrywał kluczową rolę. W konsekwencji, przez wiele wieków Włosi patrzyli na nie z lękiem – a czasem wręcz z nienawiścią. Na szczęście... zależy jak patrzeć Współcześnie wiele ...
Blog stworzony z myślą o naszych kocich przyjaciołach 😻 Nasz blog często prezentuje inspirujące historie o kotach i ich właścicielach. Te historie mogą być źródłem pocieszenia, inspiracji i radości dla naszych czytelników.